W poprzednim wpisie poruszałem kwestię oporządzenia hajduków sądeckich z roku 1621 roku w oparciu o wypisy wydatków miejskich . Jednak...

Stało się! Oto przed Wami długo oczekiwany wpis opisujący drogę, którą przebyłem chcąc zrekonstruować sylwetkę hajduka nowosądeckiego z...

W ramach dalszego opisywania projektu: „Get the hajduk look” nastała pora na zaprezentowaniu ubrania, które bardzo często pojawia się w...

W ramach realizacji sylwetki hajduka przygotowałem żupan, który jak zawsze jest bazą całego zestawu, ale w tym przypadku chciałem dodać...

Jedną z rzeczy, która bardzo często jest w jakiś sposób pomijana w rekonstrukcji piechoty z terenów Rzeczpospolitej Obojga Narodów jest...

[wpis archiwalny, przeniesiony z FB - TŁ] Dziś post „edukatywny”, bo dawno nie było, a do tego będzie posypka ze wszelkiej maści grafik...

Tak, wiem, wiem... Ten wyraz pojawia się u mnie tak często, że na pewno część z Was mam tego dość. Cóż jednak począć skoro to taka...

Dzisiaj będzie trochę „archiwalnie”, bo cały czas powolutku i konsekwentnie przenoszę stare wpisy z Facebooka na bloga, aby nie zaginęły...

Wreszcie zebrałem siły i czas na zakończenie cyklu wpisów marynarskich. Prawda, przyznam, że trochę to trwało, ale wierzę, że warto było...

Dzisiaj będzie bardzo nietypowy wpis, bo w żadnym stopniu nie związany z rekonstrukcją historyczną, odtwarzaniem rzemiosła, itp....

Z cyklicznymi imprezami jest w sumie tak, że ciężko jest z nich wykrzesać coś nowego. Znane nam miejsce, znany nam scenariusz, znani nam...

„I tak się złożyło, że ilością grzechów przybity, nazad na swój żywot patrząc, a ufność w Bogu mając udałem się pielgrzymią drogą do...

Powolutku zbliżamy się do końca wpisów dotyczących marynarskiego zestawu, który już jakiś czas temu przygotowywałem. Dotychczas...

Troszkę czasu od poprzedniego wpisu minęło, bo też odciągały mnie rozliczne sprawy i niewesołe tematy, ale oto jest! Do tej pory marynarz...

Jestem człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, a wręcz mocno od niej uzależnionym, bo gdy tylko ją opuszczam - czy to gdybym miał lecieć...

Jeżeli śledzicie mój profil to zapewne kilka razy widzieliście, że promuję u siebie jeden z XVII wiecznych sposób wszywania podszewki....

Wszyscy wiemy, że w wyjazdach rekord liczy się 0 - oprócz spotkania ze znajomymi - lans szpeju. I to nieważne czy jest się oficerem i...

Pył, wszędzie pył, wszędzie włoski. Na ubraniu, na stole, na meblach i podłodze. I oczy przekrwione od wyszywania czarnych dziurek na...

Rzadko krytykuję i staram się tego unikać, przynajmniej oficjalnie, bo wiadomo - za plecami to ma najlepszy smaczek. Jednak w przypadku...

Jednym z bardziej charakterystycznych akcesoriów, które można znaleźć w pracowni krawieckiej jest przedmiot noszący nazwę naparstka (ang....